5 lutego 2011

NIGDY NIE BĘDZIE TAKIEGO LATA

Wspominam sobie od rana. Pora na Finlandię, do której pojechaliśmy w momencie, w którym w Polsce panowała totalna pizgawiczka, a tam powinna panować regularna zima. Stało się inaczej. Trafiliśmy na totalną anomalię i złapaliśmy czterodniowe lato. Krótkie rękawki, klapersy te sprawy. Reasumując cudownie.

Po kilku dniach w mieście zostaliśmy wyekspediowani na jedną z ichniejszych nadmorskich wysp. Na wyspie były drzewa, domek, sauna, pomost i WC. Sami na wyspie. Długo możnaby ten stan opisywać. Reasumując cudownie.

Takie Mazury trochę nie?




9 komentarzy: