25 stycznia 2011

PROCESJA III

Kolejny przystanek.
Dach Arkad Wrocławskich i powrót po dwa kadry, które mi kiedyś nie wyszły (zdaje się z Superią), a na które się uwziąłem.
Zakaz wejścia na dach. Ślisko jak na lodowisku.
Ja nie wejdę? Jak nie wejdę jak wejdę!

PS. Czułe słówka z głośników: "Pan w zielonej czapce! Prosimy o opuszczenie poziomu G6!" - bezcenne. Za całą resztę zapłaciłem gotówką ;]




6 komentarzy:

  1. ja tak bez koloru lubię. jakoś tak ostatnio

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie bym z tobą pospacerował :) może bym się czegoś nauczył świetne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  3. bylo warto "sie przejsc", co widac na zalaczonych obrazkach.
    ale w kocu to ile cie te foty kosztowaly?..:) przepraszam ze tak pytam, strasznie jestem ciekaw. pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. rolka filmu jakieś 15 zł. wołanie i skan jakieś 30 zł. ot co.

    OdpowiedzUsuń